bren bren
246
BLOG

Wysocki, fałsz i znicze

bren bren Polityka Obserwuj notkę 8

Zapowiadałem powrót do zniczowej Akcji 9 maja, ale eщё нe вeчeр, to znaczy przyjdzie czas na jej obszerne omówienie. Szkody, jakie wyrządziła są ogromne i długotrwałe, więc nie ma co się spieszyć. Na razie tylko okazjonalnie.
Właściwie już w momencie ogłoszenia tej hucpy pomyślałem, że gdyby ktoś NAPRAWDĘ choć po części miał na uwadze deklarowane w niej cele, to przy odrobinie cierpliwości mógł wykorzystać znakomitą ku temu okazję. Przecież 25 lipca przypada okrągła 30 rocznica śmierci Włodzimierza Wysockiego. Na Cmentarzu Wagańkowskim zapewne pojawią się tłumy. Choć może nie aż takie, jak podczas pogrzebu, który popsuł nieco пpaздник moskiewskiej olimpiady.
Ta rocznica w naturalny sposób odwołuje się do tego, co łączy oba narody. Bo łączy je więcej, niż – miejmy nadzieję – zdołają zniszczyć takie fałszywki, jak Akcja 9 maja. Zapalenie znicza w tym dniu na pewno zostałoby przez naród rosyjski zauważone i odebrane właściwie. No właśnie, gdyby to o naród chodziło.
Mogłaby to być inna forma zamanifestowania wspólnoty. Co, gdzie i jak – musieliby wymyślić organizatorzy (trochę inwencji wskazane). Może nawet wcześniej, w czerwcu, w teatrze – w 30 rocznicę prezentacji Hamleta z Teatru na Tagance w Warszawie. Ale nie, wszak zupełnie o co innego szło.
W Polsce tych, którzy zetknęli się z pieśniami Wysockiego nie trzeba by specjalnie agitować. Niektórzy i tak zapalą świecę, wychylą cтaкaнчик i posłuchają starych, zdartych jak głos rosyjskiego barda taśm. Także dlatego nie umiałem zachować obojętności wobec Akcji 9 maja. Bo pluła ona m.in. na te wspomnienia.
Tym, którzy poznali Wysockiego pośrednio, głównie poprzez interpretacje i parafrazy Jacka Kaczmarskiego, wystarczyłoby to i owo przypomnieć. Innym, którzy nie słyszeli ani o jednym ani o drugim, warto byłoby dać pretekst do takiego spotkania. No, gdyby o zrobienie czegoś dobrego chodziło.
Cмешнo, непpaвдa-ли cмешнo... Nie. Ani śmieszno, ani straszno. Nawet nie smutno, a żenująco. Gdzież są dziś ci wielcy przyjaciele narodu rosyjskiego? Zła, które wyrządzili nie zniweczy się łatwo i szybko. Ale dałoby się przynajmniej zadbać o pozory. Jednak ani w wiodącym tytule prasowym, ani w tygodnikach pod nowym czy starym kierownictwem, ani w innych mediach nie ma materiału poświęconego tej rocznicy. (Choć może coś mi umknęło). Nic. Cisza. Eto prosto, oszybka? Я не лyблю нaхaлнoгo цынизмa...
Jeno kilka dni przed rocznicą w TVP 2 przypomniano (pewnie z zacietrzewienia) poświęcony Wysockiemu koncert, w paśmie dla wytrwałych (ok. 3.00 nad ranem). Dziś będzie za to transmisja z reaktywacji Festiwalu Piosenki Rosyjskiej. Czy poza fajniuśkim popem pojawi się jakaś piosenka Wysockiego? Nie wiadomo. Ale może będzie Od czego zaczyna się ojczyzna – przebój Marka Berensa z filmu Tarcza i miecz z 1968 r. Ten nieoficjalny hymn rosyjskiego wywiadu odśpiewał wczoraj Putin w rezydencji Janukowycza w Forosie na Krymie podczas spotkania z deportowanymi z USA agentami. O czym poinformowała „GW”.
Mnie trapi dodatkowo inny fakt. Jeden z racjonalistów wierzących w prawdy objawione narzekał w kwietniu na nadmiar „funebralnych obrazów” i twierdził, że to tylko napędzanie zysków handlarzom zniczy. Odpisałem, że skoro tak im zazdrości, to przecież nikt mu nie broni zająć się handlem zniczami. (Jak zresztą nie musiał niczego oglądać, mógł sobie grillować do woli). Na to już nie odpowiedział, a nieco później zaczęła się „anonimowo i oddolnie” Akcja 9 maja. No i może wyjść na to, że byłem jej nieświadomym inspiratorem.


 

bren
O mnie bren

Nie ma takiego poświęcenia, na które by się człowiek nie zdobył, byle tylko uniknąć wyczerpującego wysiłku myślenia. /sir Joshua Reynolds/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka